Bieganie z palcem z pupie. Może "obrońcom demokracji" o fiansowanie ze środków publicznych takiej sztuki chodzi? PiS mówi zdecydowane NIE
Czy bieganie z palcem w pupie można nazwać jeszcze sztuką? Sporo krytycznych słów padało w ostatnim roku odnośnie finansowania tego typu spektakli z publicznych pieniędzy jak ten w Bydgoszczy.
„Nasza wina, wasza wina” zaprezentowany podczas bydgoskiego Festiwalu Prapremier w Teatrze Polskim to jeden z tych spektakli, który jedni nazywają sztuką, a inni „dnem”.
Okazuje się jednak, że obrażanie uczuć religijnych, powszechna często nie wiadomo z czym związana nagość, czy innego typu „autorskie kombinacje” to jeszcze nie jest szczyt możliwości tzw. artystów.
Ostatnio pojawił się w sieci filmik prezentujący „aktorów” biegających w koło trzymających palce dosłownie w „dupie” i wyprawiających z nim różne dziwne rzeczy po wyjęciu i w trakcie biegu.
Co robią tzw. „aktorzy” trudno zrozumieć, ale chyba nawet zwolennicy tzw. gangabang nie byliby w stanie przebić tego pomysłu i prawdopodobnie stanęliby w osłupieniu, a może nawet by ich to zniesmaczyło.
Zaciekawienie powoduje również skupienie widzów w takcie spektaklu, w miejscu, gdzie chyba każdy by wybuchnął śmiechem.
O ile tego typu „sztuka” finansowana jest przez prywatny kapitał, można powiedzieć, że kto co lubi to ogląda i za to płaci, jednak trudno sobie wyobrazić aby środki społeczne, publiczne mogły być przeznaczone na tego typu „sztukę”.
Czy to o taką sztukę chodziło krzyczącym ze złości „obrońcom demokracji” byłego już dyrektora Teatru Polskiego, posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieczkowskiego?
Zdecydowane NIE takiemu finansowaniu i czerwone światło na ostatnim kongresie PiS postawił Jarosław Kaczyński, który zdecydowanie powiedział, ze tego typu tzw. „sztuk” z publicznych pieniędzy Państwa finansowana nie będzie.
Wynika z tego jednoznacznie, że jeżeli ktoś ma ochotę może taki spektakl sobie sfinansować i jak w zamieszczonych filmach:
„biegać z palcem z dupie”.
- o ile oczywiście nie będzie tam osób nieletnich -
i dostać za to owacje na stojąco jak widać na załączonych materiałach.