Margot jest katolikiem, a także elektrykiem i jada ze śmietników. Zebrane w zbiórce 400 tys. przeznaczy na imprezy i inną działalność. Ma partnerkę, która ma partnerki, on sam też ma dodatkowego partnera
.jpg)
Trudno powiedzieć, czy można traktować poważnie wypowiedzi Margot, która raz twierdzi, że nie jest mężczyzną, innym razem, że kobietą, a jeszcze w innym przypadku żadnym z powyższych. W wywiadzie dla radia Z, Michał Sz. ps. Margot twierdzi, że jest katoliczką, a także elektrykiem, oraz jada ze śmietników. Jednocześnie udało mu się zebrać w zbiórce 400 tys, zł, które uważa, że może przeznaczyć na dowolny cel, w tym imprezy.
W sferze prywatnej Margot pochwalił się, że ma partnerkę, która ma inne partnerki, a on sam też dodatkowego partnera. Nie utrzymuje kontaktu z rodziną, wyznaje przemoc i nie szanuje prawa, a z drugiej strony sama krytykuje rzekomą przemoc ze strony policji. Innymi słowy jest typowym anarchistom żyjącym w komunie, a także nie uznającym własności i systemu.
Z wywiadu dowiadujemy się również, że komuna w jakiej uczestniczy zbiera pieniądze, udało się im zebrać w zbiórce 400 tys. zł. Margot nie zamierza się tłumaczyć z tego na co pieniądze wydaje, czy na imprezy czy innego typu działania, ponieważ darczyńcy jeo zdaniem akceptują co do zasady to co robi i nie widzi potrzeby informowania szerszej opinii publicznej co do wydatkowania środków.