"Ustaliliśmy tożsamość policjanta, który bił demonstrantów pałką" mówi poseł Szczerba. "Policjant używa pałki teleskopowej, ponieważ ktoś tę pałkę próbuje mu wyrwać" odpowiada Policja
.jpg)
Poseł PO Michał Szczerba zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjanta, który ubrany po cywilnemu użył pałki teleskopowej i gazu wobec pokojowo protestujących w obronie praw kobiet. Do incydentu doszło w trakcie protestu 18 listopada przy pl. Powstańców Warszawy.
Jak udało się ustalić, funkcjonariusz w stopniu młodszego aspiranta jest zatrudniony w BOA - policyjnym Biurze Operacji Antyterrorystycznych. - Na pokojowe zgromadzenie kobiet i wspierających je mężczyzn oraz młodzieży nie wysyła się antyterrorystów - powiedział poseł.
Szczerba podkreślił, że w zawiadomieniu do prokuratury znalazło się również nazwisko, którego jednak nie można ujawnić publicznie z uwagi na RODO.
- Nie ma możliwości, żeby ktoś wchodził i próbował odbierać pałki teleskopowe. Zwłaszcza jeżeli widzimy dużych mężczyzn, a część z nich posiada już na wierzchu konkretne opaski z napisem "policja" - tłumaczył rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, nadkomisarz Sylwester Marczak, odnosząc się do środowych (18.11) manifestacji w Warszawie.
W tłumie doszło do przepychanek, a do akcji wkroczyli zamaskowani mężczyźni z pałkami teleskopowymi i gazem łzawiącym. Część miała odblaskowe opaski z napisem "policja" na ramieniu, ale nie wszyscy. Funkcjonariusze bili pałkami uczestników protestu.
Marczak stwierdził, że "policjant używa pałki teleskopowej, ponieważ ktoś tę pałkę próbuje mu wyrwać".
- To też jest powód, dlaczego policjanci konkretnie w tym przypadku używają pałki teleskopowej - mówił Marczak.